Pierwszy Taniec Porady Jak uniknąć stresu? Jaką muzykę wybrać?

Pierwszy Taniec

Praktyczne porady i wskazówki dla Nowożeńców

Poniżej przedstawiamy wykaz naszych porad i wskazówek związanych z pierwszym tańcem, czyli odpowiadamy na najczęściej zadawane przez Was pytania !

Od czego zacząć?

Od czego zacząć przygotowania do pierwszego tańca?

Przede wszystkim już sam fakt, że pojawiła się myśl o przygotowaniu do pierwszego tańca jest krokiem milowym. Warto sprawdzić, w jakich tańcach czujecie się najpewniej i co najlepiej Wam wychodzi. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest zapisanie się na kurs tańca towarzyskiego. Przekonacie się wtedy, które tańce wychodzą wam obojgu równie dobrze. Sprawdzicie, czy lepiej czujecie się w walcu angielskim czy tangu. A żeby się o tym przekonać, trzeba przetestować różne układy. Nigdzie nie tańczy się lepiej, jak na kursie u profesjonalistów. Dopasowanie tańca do Waszych umiejętności znacznie zredukuje stres.

A co jeżeli mamy totalnie „dwie lewe nogi”, ale mimo wszystko chcielibyśmy zatańczyć ten pierwszy taniec?

Generalnie posiadanie totalnie „lewych nóg” jest przez Was zazwyczaj wyolbrzymione i już po pewnym czasie okazuje się, że nie jest tak źle. Gdyby jednak wyszło na jaw, że przypadek jest wyjątkowo oporny …… Na to też znaleźliśmy sposób…. A mianowicie 🙂 – Para młoda tańczy, ale pomagają im w tym tańcu rodzina i znajomi. Może być to taki „fleshmob” . Dzięki temu układowi mamy pewność, że wzrok będzie skupiony nie tylko na nas, ale i na osobach wspomagających; najlepiej jeśli jest to grupa przyjaciół, którzy wcześniej chodzili z nami na kurs. Dodatkowo taki układ będzie wielkim zaskoczeniem dla gości i też ogromnym uatrakcyjnieniem imprezy.

Jaką wybrać piosenkę?

Piosenka na pierwszy taniec na weselu nie musi być oryginalna ani modna, ale piękna i po prostu Wasza! Taka, która kojarzy Wam się z miłymi chwilami, albo prostu wpadła Wam w ucho i czujecie, że to właśnie TEN utwór do którego będziecie chcieli tańczyć. Ale też nie warto popadać w panikę, jeżeli nie macie takiej melodii, tu do akcji wchodzimy My i pomagamy Wam wybrać odpowiedni utwór.

Co dalej?

Ile czasu powinien trwać pierwszy taniec?

Pierwszy Taniec z pewnością nie powinien być długi. Naszym zdaniem to ok. 2-3 minuty. Trzeba zadbać także o to, aby choreografia była ciekawa i urozmaicona, by Wasi goście Was podziwiali i byli zainteresowani tym co dzieje się na parkiecie, a nie myśleli o tym kiedy zostanie podana zupa 🙂

Będziemy mieli na weselu muzykę na żywo, czy zespół może zagrać nam ten pierwszy taniec?

Muzyka na żywo jest wspaniała !!! Jednak nie polecamy decydować się na tańczenie pierwszego tańca do indywidualnej interpretacji zespołu…. Może Was to zmylić, rozkojarzyć, spowodować stres…. a tego byśmy nie chcieli. Jeżeli ćwiczyliście do jednego podkładu to zawsze bezpieczniej jest zatańczyć do nagrania, które już dobrze znacie, ponieważ zawsze będzie w tym samym tempie, tej samej długości i w tej samej formie. Bywa i tak, że nie możecie rozpoznać w ogóle że to ten sam utwór ;))… a więc… po co ryzykować ? 🙂

Co zrobić, żeby opanować stres pierwszego tańca?

Prawda jest taka, że nawet zawodowi tancerze za każdym razem wychodząc na turniej albo na pokaz odczuwają lekki stres i adrenalinę. Nawet gdy w swojej karierze mieli już miliard występów. To, że będziecie się denerwować to nic dziwnego ani strasznego. To zupełnie normalne, przecież występujecie przed publicznością, oczy wszystkich skierowane są na Was. Jednak żeby zmniejszyć stres do minimum warto zastosować się do kilku wskazówek.

Przede wszystkim do indywidualnego tańca przygotowujemy się wcześniej, organizacji tego występu nie zostawiamy na ostatnią chwilę. Warto skorzystać z podstawowego kursu tańca. Możecie zobaczyć co Wam się podoba, a co zupełnie odpada, w którym stylu czujecie się dobrze i przede wszystkim zaprzyjaźnicie się z tańcem. Zadaniem instruktora będzie pokazanie Wam, że „taniec nie gryzie” :). Warto podkreślić, że poza pierwszym tańcem , będzie też drugi, trzeci, dziesiąty i pięćdziesiąty, tańczony już nie koniecznie z ukochaną/ym, ale z babcią, ciocią lub dalekim krewnym 🙂 Trzeba wiedzieć jak się  wtedy zachować i co zrobić, żeby na przykład poprowadzić partnerkę do obrotu.
Po takim wprowadzeniu warto już rozpocząć indywidualną naukę tańca. My polecamy 4-5 miesięcy przed ślubem. Bardzo przestrzegamy o nie zostawianiu nauki na miesiąc przed. Oczywiście można….( Nothing is impossible :))) ) ale to będzie nauka w biegu, presji, obok innych myśli o torcie, gościach i czy się zmieszczę w sukienkę 🙂 NIE POLECAMY!

Tak więc najważniejsze będzie poczucie przygotowania i tego, że umiecie ten układ. Ten taniec warto ćwiczyć nie tylko pod okiem instruktora, ale też w domu lub ogrodzie. Gorąco do tego zachęcamy. Chodzi o to, żebyście już na parkiecie nie myśleli o krokach i o tym co dalej w układzie, ale o tym, że jesteście tam razem, że to Wasz dzień, że jesteście bohaterami tego pięknego wydarzenia…. Chcemy zobaczyć czystą radość i uśmiech na Waszych twarzach…. Warto pamiętać, że nawet najpiękniejszy układ zatańczony z minami rodem z horroru, będzie wyglądał gorzej, niż układ wielce przeciętny ale z uśmiechem i luzem na twarzy.

Czy coś może nam przeszkodzić?

Czy suknia ślubna lub smoking mogą przeszkadzać w tańcu?

BAAARDZO ważna kwestia! Warto suknię ślubną pokazać instruktorowi na pierwszych zajęciach ! Weźmie on wtedy pod uwagę ograniczenia spowodowane strojem. Szkoda byłoby, gdyby przez za długą lub za szeroką suknię nie dotrzeć do finału tańca i wylądować na posadzce….. (youtube jest w tej kwestii nieoceniony) 🙂  Dla panów Uwaga by też sprawdzić „funkcjonalność” swojego stroju, szczególnie aktualna uwaga w dzisiejszych czasach, gdy w modzie są spodnie  wąskie, rzekłabym obcisłe i za krótkie. Sprawdźcie proszę, czy swobodnie możecie usiąść na krześle oraz czy przy zgięciu kolan lub też lekkim przysiadzie nie zobaczymy Waszej bielizny. ( też odsyłam do Youtube) 🙂

W jakich butach tańczyć?

W każdych, które są wygodne i da się w nich zrobić krok. Dla mnie jako kobiety absolutnie oczywistym jest, że chcemy, żeby buty pięknie wyglądały, ale wiem też, że gdy but jest arcypiękny, to nie koniecznie jest arcywygodny, a gdy na dodatek jest arcywysoki…. Niestety nie ułatwia poruszania się….. 🙂  NALEŻY zatańczyć w tych arcywyjątkowych butach przynajmniej kilka razy na zajęciach przed główną imprezą. W szpilkach tańczy się zupełnie inaczej niż w obuwiu płaskim. Ta uwaga dotyczy też po części Panów. Szczególnie kiedy buty na ślub są „nowe nieśmigane”, też dobrze jest je założyć  i sprawić, żeby się dopasowały do stopy, by potem zapobiec cierpieniu przez odciski…

A na Koniec

Kochani to nie jest „Taniec z Gwiazdami” i nie walczycie o kryształową kulę. Przede wszystkim spokój i luz może Was uratować 🙂 oraz dobre przygotowanie z odpowiednim wyprzedzeniem. NAWET GDYBY coś Wam się pomyliło, lub nie wyszło… NIC SIĘ NIE STAŁO ! To jest Wasz dzień, jesteście w gronie rodziny, przyjaciół i najbliższych ! Wszyscy Was kochają i uwielbiają….. więc NAWET GDYBY taka sytuacja nastąpiła to z pewnością Wam wybaczą i tak czy inaczej będą się cieszyć z Waszego szczęścia. To jest Wasze święto i cieszcie się nim.

Z tanecznym pozdrowieniem

Paulina Janicka

Masz pytania?

Chcesz umówić się na lekcje tańca
lub zamówić pokaz?

Szczegóły i zapisy:

zapisy.pierwszytaniec@gmail.com

+48 509 224 994

Telefon działa od poniedziałku do piątku w godzinach: 10-17

Wykonanie - Visgo